Hej! Szczęście że zbliża się weekend i 2 dni wolnego.. przeze mnie bardzo zawsze wyczekiwanego ;) Akurat w ten weekend wypadają święta Wszystkich zmarłych i zaduszki więc nie jest to czas radości a smutku i tęskonoty za tymi co odeszli. A w dzisiejszej notce będzie mowa o serum do rzęs marki L'biotica i szczerze wam powiem że używam produktu od lipca więc wreszcie czuje się na siłach aby i wam przybliżyć moje zdanie o nim.
Od producenta:
Skład:
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Serum zapakowane jest w kartonik, na którym producent opisał sposób używania , opis produktu i skład kosmetyku. Szata graficzna jest ładna i z pewnością przyciąga uwagę. Produkt jest w tubce ze szczoteczką zupełnie jak w tuszach do rzęs.
Zapach: Jest on praktycznie nie wyczuwalny, trzeba mocno się wniuchać aby poczuć lekką woń.
Konsystencja: Jest to biała, lekka, maź której po pomalowaniu tuszem zupełnie nie widać.
Działanie: Powiem szczerze trochę się zawiodłam, liczyłam na to że rzęsy będą dłuższe, niestety nie zauważyłam tego efektu. Serum za to dodaje blasku ładnego wyglądu naszym rzęsom oraz zauważyłam zmniejszone wypadanie rzęs z czego bardzo się cieszę.
Wydajność: Ja serum używam od lipca (sporadycznie zapominałam je nałożyć) i ciągle je mam , choć już nie jest to biała maź a, szara i brudna od eyelinera więc wraz z końcem października denkuję to seru do rzęs ale nie ze względu na to że go nie ma a na to że już nie zbyt nadaje się do użytku. Od teraz pierw będę kłaść odżywkę a potem malować oczy linerem.
Cena: Jest to 15 zł w Hebe więc uważam to za całkiem przystępną cenę jak na tak długo okres użytkowania.
EFEKTY:
11.07
11.08
11.09
11.10
Czy kupię ponownie ? BYĆ MOŻE
Podsumowując serum nie do końca spełniło moje oczekiwania ale też nie jest to bubel gdyż nadaje ładny wygląd naszym rzęsom i lśniący blask. Do tego zauważyłam zmniejszone wypadanie rzęs od kiedy stosuję to serum. Dlaczego więc decyzja BYĆ MOŻE ? A dlatego że jeśli nie znajdę lepszego serum , odżywki to wrócę do L'biotica.
Papa ;**