wtorek, 24 marca 2015

Organique - Cukrowa pianka peelingująca do ciała

Hej! Dziś chcę wam opisać moje wrażenia po używaniu owej pianki peelingującej do ciała, zacznę od tego że nigdy przedtem nie miałam pianki cukrowej która peelinguje, dlatego też moja ciekawość zaprowadziła mnie prosto do sklepu stacjonarnego Organique na Warszawskiej Woli gdzie kupiłam swój pierwszy kosmetyk tej firmy, której nie jednokrotnie czytałam pozytywne opinie na waszych blogach. W ich sklepach podoba mi się to że każdy kosmetyk można powąchać i wypróbować na sobie ;)

Opis produktu:


Skład:


Konsystencja:


MOJA OPINIA:

Opakowanie: Pianka znajduje się w plastikowym słoiczku z metalową nakrętką (dość popularna wśród kilku firm kosmetycznych) a, na niej są wygrawerowane logo firmy. Pojemność mojej pianki to 100 ml, natomiast są też 200 ml. Ważność tego kosmetyku to 12 miesięcy od otwarcia. Sposób użytkowania jest dla mnie wygodny i przyjemny.
Zapach: Wersja mojej pianki (różowa) to owocowy koktajl który pięknie pachnie i zdecydowanie umila nam czas podczas kąpieli i nawet osoby które nie zbyt lubią się peelingować to uwierzcie mi że piękny zapach peelingu niesamowicie zmienia nastawienie do danej czynności ;)
Konsystencja: Jak sama nazwa wskazuje jest to pianka peelingująca i przy odrobinie wilgotności świetnie ruchami kulistymi wykonujemy masaż.
Działanie: Świetnie wygładza naszą skórę oraz nie wysusza i nie podrażnia. Uprzedzam od razu miłośników mocnych zdzieraków tą pianką wykonamy przyjemny masaż i lekko speelingujemy ciało, choć na sucho bez opryskania się wodą pianka wtedy jest o wiele mocniejsza a, do tego piękny zapach otulający nas, unoszący się w łazience.. no bajka po prostu ;) Po wmasowaniu drobinek produkt zamienia się w typową piankę, miękką i delikatną. Oprócz tego że nie wysusza to wręcz delikatnie nawilża co pozytywnie mnie zaskoczyło. 
Wydajność: Mi produkt starczył na miesiąc użytkowania, oczywiście nie codziennego ale i tak uważam że pianka jest dosyć wydajna jak na te 100 ml.
Cena: Regularna cena pianki o pojemności 100 ml to 20 zł a, 200 ml 40 zł. Wiem że jest wiele tańszych peelingów ale jakość produktu jak i piękny zapach powodują u mnie zupełny brak wyrzutów sumienia ;)

Czy kupię ponownie ? TAK

Podsumowując pianka przypadła mi do gustu fajnym zapachem, nawilżeniem ciała oraz wygładzeniem. Cieszę się również że w zapasie mam jeszcze jedną, którą dostałam w pudełku beglossy. Z pewnością wypróbuję też żółtą i niebieską ;)

50 komentarzy:

  1. Ahh, chciałabym mieć takiego cukiereczka pod prysznicem :)

    OdpowiedzUsuń
  2. jej pianki peelingujaej jeszcze nie mialem :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Właśnie się nad nią w sklepie zastanawiałam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja po wejściu do sklepu od razu rzuciłam się na te pianki :)

      Usuń
  4. Ja również nie miałam okazji jeszcze jej używać, peelingi przygotowuję sama ale taki produkt przydałby mi się na wakacje :)

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa - chętnie ją wypróbuje :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda ślicznie jednak wolę pocny peeleng;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Marzy mi się ta pianka. W sumie mam bon urodzinowy do Organique wiec trzeba się wybrać go zrealizować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również mam zamiar się wybrać do organique ale po tonik oczarowy i białą glinkę :)

      Usuń
  8. Chciałabym wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. wygląda super ;D jak jakiś mus do zjedzenia ;D z chęcią go wypróbuje

    OdpowiedzUsuń
  10. Czaję się na tę piankę i czaję i nie kupiłam do teraz... ale już zapisałam aby przy najbliższych zakupach ją wziąć :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też często zapisuję kosmetyki aby nie zapomnieć :) więc tworzę miliony list z kosmetykami :)

      Usuń
  11. Jej ale się nakręciłam na tą cukrową piankę :D:D:D:D:D:D:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Odpowiedzi
    1. Ja też :) i cieszę się że mam jeszcze jedną w zapasie :)

      Usuń
  13. Wygląda świetnie no i ten zapach. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją wypróbować ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie miałam jej jeszcze, ale wiele pozytywnych opinii o niej czytałam. Trzeba się skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  15. świetne na wyjazd! Miałam pomarańczową nie peelingującą. Jak skończą mi sie moje peelingi sięgnę po tę piankę:))

    OdpowiedzUsuń
  16. nie mialam jej ale faktycznie duzo o niej slyszalam tez :)mysle ze niebawem wpadnie ona w me lapki :)

    OdpowiedzUsuń
  17. pianki jeszcze takiej nie miałam, a więc tym bardziej chce:)!

    OdpowiedzUsuń
  18. czytałam już o niej! coś niesamowitego ;))

    OdpowiedzUsuń
  19. Ojejku, muszę wypróbować. Pierwszy raz czytam o tym produkcie :D Jestem naprawdę zaintrygowana :D

    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Niestety nie mialam przyjemnosci poznac sie z kosmetykami tej firmy ;(

    OdpowiedzUsuń
  21. przemyślę zakup :))
    pozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogpsot.com

    OdpowiedzUsuń
  22. Kosmetyki tej firmy kuszą mnie od dawna, a tutaj podoba mi się konsystencja tej pianki.

    OdpowiedzUsuń
  23. Chce go kupić, muszę to mieć, oczarowały mnie kosmetyki tej marki :) Pozdrawiam i życze miłego Dnia!

    OdpowiedzUsuń
  24. Fajny post :)

    Zapraszam serdecznie na rozdanie u mnie :)

    http://vickey1444.blogspot.com/2015/03/rozdanie.html

    OdpowiedzUsuń
  25. O takiej pianki peelingujacej to nie spotkałam ale zachęcająco wygląda :-)

    OdpowiedzUsuń
  26. Ja też bym się skusiła na ten produkt, wygląda bardzo zachęcająco. :P

    OdpowiedzUsuń
  27. Ooooo coś dla mnie, pianki nie miałam jeszcze :)

    OdpowiedzUsuń
  28. ta konsystencja jest genialna, kiedyś kupię

    OdpowiedzUsuń
  29. Wygląda wspaniale jestem ciekawa zapachu :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Z chęcią bym ją wypróbowała, bo wygląda bardzo fajnie :D

    OdpowiedzUsuń
  31. Miałam tą piankę dokładnie o tym samym zapachu, co prawda ja jestem trochę zawiedziona peelingowaniem, bo dla mnie jest zdecydowanie za słabe, ale co tam, nie dla peelingu ją tak naprawdę chciałam, a jako gadżet myjący jest ekstra! :) Wygląda naprawdę ślicznie :)

    OdpowiedzUsuń
  32. Choc lubie mocne zdzieraki, to i ta pianke zdecydowanie chetnie bym wyprobowala :)

    OdpowiedzUsuń
  33. Uwielbiam takie owocowe zapachy ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Bardzo ciekawią mnie te piankowe peelingi :)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kurcze, Kurcze...takie buty! zaintrygowalaś mnie, bo nigdy wcześniej nie miałam takiego kosmetyku. Więc czas to zmienić:)

    OdpowiedzUsuń