Czy wy też tak macie ?
Od producenta:
Stożkowa szczoteczka z włosia zapewnia precyzyjną aplikację oraz dodaje ultraobjętości przy jednoczesnym wydłużeniu i rozdzieleniu rzęs. Aksamitna formuła wzbogacona woskami – pszczelim, kandelila i carnauba dokładnie pokryje rzęsy tuszem, a intensywny czarny pigment nada im uwodzicielskiego charakteru. Rzęsy są idealnie wytuszowane i rozdzielone od nasady aż po same końcówki.
Skład:
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Podłużna buteleczka tak jak u większości tuszy, kolorystyka utrzymana w złocie i czerni czyli dosyć eleganckie połączenie no i mamy pewność że napisy nam się nie pościerają bo etykieta jest folią, naklejką.. Szczoteczka jest o dosyć niespotykanym kształcie i miałam obawy czy dobrze będzie mi się nią malowało i muszę przyznać że bardzo fajnie bo łapie każdą rzęsę, szczoteczka jest z włosia a, ja takie chyba nawet bardziej lubię ;)
Konsystencja: Tusz nie był od początku zbyt mokry więc od razu nadawał się do użycia, podejrzewam że formuła tuszu należy do tych bardziej suchych.
Działanie: Niestety muszę powiedzieć że nie jestem z niego zbyt zadowolona ponieważ w minimalnym stopniu ale jednak osypuje się co tworzy niechciany efekt pandy. Pomimo że szczoteczka łapie każdą rzęsę oraz tusz pogrubia i minimalnie wydłuża to osypywanie się oraz za każdym razem musimy mieć przy sobie patyczek kosmetyczny aby wytrzeć z powieki tusz który osadził się na nich podczas malowania. Kolejnym mankamentem jest to że na rzęsach widać grudki jakie ten tusz na nich robi i nie wygląda to dobrze, zresztą same wiecie jakie to uciążliwe ?!
Na szczęście tusz nie podrażnił ani nie uczulił mnie.
Wydajność: Produkt ten jest o zawartości 10 ml więc dosyć sporo i podejrzewam że starczy na około 3 miesiące.
Cena: W rosmannie widziałam go w cenie 13,49 zł więc nie jest drogi i nawet gdy nie będzie nam odpowiadał to nie będziemy sobie pluć w brodę ;)
Tak prezentuje się na rzęsach i już wam mówię że moje zaczerwienione oczy to efekt alergii na wszystko co pyli i kwitnie teraz.
fakt iż otrzymałam ten produkt nie wpłynął na moją opinię
Mieliście ?
Oj tez się męczę z alergią :(
OdpowiedzUsuńCo do tuszu to szczoteczka mi się nie podoba za bardzo...
Mi to efekt niezbyt się podoba..
UsuńOj szczoteczka zdecydowanie nie moja.
OdpowiedzUsuńMa piękny ciemny kolor, ale faktycznie rzęsy nie powalają...
OdpowiedzUsuńJa też muszę mieć dobry tusz, bo to cały mój makijaż :)
Kolor ładny ale efekt nie powala..
Usuńa mi pandy nie robi:) ale masz głeboki kolor oczu - cudny!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńEfekt taki sobie :) śliczne oczka masz!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńRzeczywiście widać tę jego suchość na rzęsach. Jeśli do tego się osypuje, to ja mu podziękuję! ;)
OdpowiedzUsuńWłaśnie też to suchość widzę..
UsuńTak! Tusz musi być:) szkoda, że się osypuje
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam :)
UsuńMiałam tylko jeden tusz tej firmy i też nie byłam zbytnio zadowolona :)
OdpowiedzUsuńTen dla mnie jest pierwszym..
UsuńNie wygląda zbyt dobrze na rzęsach niestety :(
OdpowiedzUsuńU mnie też tusz czy eyeliner to podstawa. Szkoda że się osypuje :-(
OdpowiedzUsuńU mnie tusz, bez eyelinera się jeszcze obedę..
UsuńKształt szczoteczki zdecydowanie nie mój. Łączę się w bólu z Tobą, ja też jestem alergikiem i już się nie mogę doczekać kiedy to wszystko przestanie pylić :P
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać kiedy to wszystko przestanie pylić..
UsuńJak to ładnie nazwałaś, efektu pandy nie lubię, więc raczej nie jest to tusz dla mnie. Miłego dnia.:)
OdpowiedzUsuńJa też nie lubię..
Usuńnawzajem :)
Na ostatnim zdjęciu na rzęsach wygląda przyzwoicie. Jednak męczarnia z nim :(
OdpowiedzUsuńTo prawda..
UsuńRaczej się nie skuszę na niego.
OdpowiedzUsuńja mam ostatnio pecha bo co kupie tusz to isę osypuję..
OdpowiedzUsuńa wiesz, że ja też ;/
UsuńJa mam nadzieję że reszta tuszy które mam w zapasach będą dobre lub chociaż na przyzwoitym poziomie :)
UsuńSzkoda, że się osypuje :(
OdpowiedzUsuńefekt na rzęsach nie jest taki tragiczny, ale widać że coś jest nie tak ;<
OdpowiedzUsuńNo tragicznie to może nie ale dobrze też niestety nie jest..
Usuńkolor ma głęboko czarny, ale jakieś takie grudki widać niestety
OdpowiedzUsuńI to okropnie..
UsuńŚwietny tusz!
OdpowiedzUsuńŁadne masz oczy :)
Klikniesz w kliki w nowym poście będę wdzięczna ;*
Niestety nie jest taki świetny..
Usuńdziękuję :)
osypującemu tuszowi podziękuję :(
OdpowiedzUsuńNiestety ja też..
UsuńGrudki mega zniechęcają, nie lubie tego..
OdpowiedzUsuńJa też nie..
Usuńte grudki już na wstępie go u mnie dyskwalifikują...
OdpowiedzUsuńU mnie też :)
UsuńNie mialam, ale w takim razie sie nie skusze ;) Rowniez walcze z alergia, wiec znam Twoj bol ;/
OdpowiedzUsuńMożemy tylko mieć nadzieje że niedługo przestanie to pylić i kwitnąć :)
UsuńMnie też ostatnio męczą alergie a jeśli chodzi o tusz to dla mnie osypywanie się choćby minimalne od razu dyskwalifikuje dany produkt
OdpowiedzUsuńMam tak samo :)
Usuńtuszu z taką szczoteczką jeszcze nie miałam
OdpowiedzUsuńPowiem Ci że dla mnie to jest pierwszy raz :D
Usuńlubie tusze firmy Eveline
OdpowiedzUsuńDla mnie ten jest pierwszym :)
UsuńDla mnie ten jest pierwszym :)
Usuńdlugie masz rzesy a tusz je podkresla!
OdpowiedzUsuńA mi zawsze się wydają krótkie :)
Usuńu mnie ten tusz sie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńja rowniez obecnie mecze sie z alergia :/
Widzę właśnie że dużo osób się teraz męczy .. ja to nos zatkany mam prawie całym rokiem..
UsuńBardzo nie lubię kiedy tusz trzeba potem zmywać ze skóry bo się osypał lub się rozmazuje, dobrze wiedzieć. Choć duża szkoda, że się nie sprawdził.
OdpowiedzUsuń:)
Też tego nie lubię :) bo czasem może się zdarzyć że nie mamy patyczka i to nie jest fajne :)
UsuńŚrednio mi się podoba efekt;]
OdpowiedzUsuńMi też..
UsuńJeśli się osypuje to u mnie jest skreślony, a efekt i tak jest taki sobie ;P
OdpowiedzUsuńWłaśnie najgorsze jest to osypywanie się. .
UsuńFanką Eveline to ja nie jestem... ;) ale co kto woli.
OdpowiedzUsuńKażda marka mniej lub więcej ma bubli i perełki :)
UsuńTeż mam alergie niestety... dobrze, że część cholerstwa już zaraz przestanie latać.
OdpowiedzUsuńTeż się z tego powodu cieszę :)
Usuńnie lubie takich szczoteczek;/ przekonalam sie ostatnio do sylikonowych ! obserwuje:*
OdpowiedzUsuńNie podoba mi się ten efekt. Jakoś dziwnie tusz pokrył rzęsy. Szkoda że niektóre tusze Eveline to cudeńka a niektóre się nie sprawdzają
OdpowiedzUsuń