poniedziałek, 18 maja 2015

Eveline - SOS odżywczo-regenerujący balsam do ust

Hej! Dziś dla odmiany opowiem wam o balsamie do ust eveline i jak to on u mnie się sprawdził. Ja balsamu do ust używam całym rokiem i wcale nie uważam że należy go tylko aplikować zimą czy jesienią, wiosną i latem również. To tak jakby nawilżać ciało lub twarz tylko w jednej porze roku ?!

Ps. Czemu weekend tak szybko mija a, tydzień w pracy dłuży się w nieskończoność.. ?

Od producenta:


Skład: 


Konsystencja:



MOJA OPINIA:

Opakowanie: Jest to balsam do ust mieszczący się w sztyfcie który jest zapakowany w kartonowe pudełko. Sam sztyft jest plastikowy posiada czerwoną zatyczkę oraz u dołu pokrętło dzięki któremu wydobywamy balsam.
Zapach: Trudno określić, taki zwykły pomadkowy - nie rozpoznaję konkretnego zapachu.
Konsystencja: Balsam mieści się w sztyfcie jest zbity a, jednocześnie z łatwością sunie po ustach zostawiając lekki połysk.
Działanie: Przy normalnych ustach które nie wymagają intensywnej regeneracji daje radę, natomiast gdy moje usta były bardziej suche (wysuszone) to musiałam sięgnąć po inny balsam więc moim zdaniem na pewno nie w przypadkach ekstremalnie suchych ust. Fajnie że posiada spf 20 bo jest to jednak ochrona naszych ust przed promieniami słonecznymi. To co mi najbardziej przeszkadza w balsamie to jego smak który za każdym razem chcąc nie chcąc czuje - jest to typowo gorzki posmak.
Wydajność: Balsam starczy na pewno na dłuższy czas - nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć na ile ale zapewne kilka miesięcy.
Cena: Produkt kosztuje ok. 8 zł (tak twierdzi wizaz) więc produkt dostępny dla każdego.


Tak wygląda na ustach ( nie daje koloru, tylko ja mam różowe usta w połączeniu z podkładem, wyszło jak bym była posmarowana błyszczykiem barbie) 

fakt iż otrzymałam ten produkt nie wpłynął na moją opinię

Miałyście ?

41 komentarzy:

  1. ja lubię tego typu balsamy do ust :)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajnie wygląda na ustach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. mi niestety ale smak jaki pozostawia bardzo przeszkadza..

      Usuń
  4. Fajnie zaprezentował się na Twoich ustach :-)
    Ech dla mnie też weekend szybko mija tym bardziej że w sobotę pracuje też :-B

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja na szczęście w sobotę nie pracuje ale weekend tak szybko mi zlatuje że nawet nie wiem kiedy ;)

      Usuń
  5. moje usta przeważnie potrzebują intensywnego nawilżania bo biorę leki z witaminą a, które mają działanie wysuszające na skórę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o nawet nie wiedziałam że witamina a działa w taki sposób na skórę ;)

      Usuń
  6. jak dla mnie to bubel, nic nie robi, ale ja mam bardzo wymagające usta.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja może jakoś bardzo wymagających nie mam ale nie do końca sprostał moim potrzebom ;)

      Usuń
  7. nie miałam go, ale ostatnio zastanawiałam się nad jego kupnem w drogerii:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Opinie na jego temat są naprawdę podzielone, ja tego balsamu nie testowałam, ale wątpię czy po niego sięgnę - gorzki posmak mnie odstrasza.

    OdpowiedzUsuń
  9. Właśnie muszę sobie kupic jakis balsamik.

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, ze nie nawilża lepiej ale może kiedyś spróbuje

    OdpowiedzUsuń
  11. Czyli i na moje usta byłby idealny, bo nie mam problemów z nimi :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kilka razy myślałam zeby po niego sięgnąć, dobrze ze sie nie skusiłam . Smak mnie odstraszył

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja też produktów do ust używam cały rok :)

    OdpowiedzUsuń
  14. i u mnie tego typu produkty w użyciu przez cały rok ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam jeszcze tego balsamu

    OdpowiedzUsuń
  16. ja przy chorobie zawsze mam popekane wysuszone usta i faktycznie wtedy musialam siegnac po maselko bo ten byl za slaby....ale na lato dla ochrony jest ok :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja po chorobie również nie mam ust w dobrej kondycji, już nie wspominając o podrażnieniu wokół nosa..

      Usuń
  17. Czyli u mnie balsamik się nie sprawdzi, bo niestety ale usta szybko mi się przesuszają.

    OdpowiedzUsuń
  18. Nigdy tego sztyftu nie miałam od Eveline.

    OdpowiedzUsuń
  19. co do pielęgnacji ust mam od lat top pomadki z Isany i ją nie zamienię je na żadne inne cuda;p

    OdpowiedzUsuń
  20. Eveline nie jest moim ulubieńcem, więc rzadko sięgam po kosmetyki tej firmy...

    OdpowiedzUsuń
  21. tak często zapominam o pielęgnacji ust...

    OdpowiedzUsuń
  22. Nie miałam jeszcze. Produkty do ust u mnie baaardzo długo schodzą.

    OdpowiedzUsuń
  23. wlasnie mi sie konczy tisane:P

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeszcze go nie miałam :D Chociaż na razie starczają mi zwykłe pomadki :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Mam ją również i właśnie jestem w trakcie testów.
    :*

    OdpowiedzUsuń