Hej! Zużyłam już większe pół opakowania i jestem gotowa aby podzielić się z wami moją opinią o nim ;) Jeszcze nie dawno był wielki szum wokół firmy Le Petit Marseiliais i ich produktów, krążyły i pozytywne jak i negatywne opinie.. Więc jak się spisał żel ?
Od producenta:
Skład:
Cena: ok 15-20 zł / 650 ml
Konsystencja:
Moja opinia:
Opakowanie: Jest to prostokątna butla o pomarańczowej grafice, świetnie wpisującej się w jesień ;) Wieczko jest zamykane na 'klik' który sprawnie działa (nie połamałam paznokci ani nie oderwałam zamknięcia). Jest wykonana z plastiku i świetnie widać zużycie produktu. Producent udzielił nam wszelkich potrzebnych informacji na jego temat. Dodatkowy plus za to że opakowanie nadaje się do recyklingu.
Zapach: Jest idealny na jesień, słodkawy ale nie na tyle aby dusić i męczyć. Świetnie umila kąpiel a, zapach przyjemnie nas otula. Utrzymuje się jakiś czas na skórze.
Konsystencja: Jest kremowa tak jak obiecuje producent oraz należy do tych rzadszych i lejących co mi nie przeszkadza.
Działanie: Żel pięknie pachnie i oczyszcza naszą skórę, po kąpieli skóra rzeczywiście nie jest sucha i nie woła o balsamowanie, choć ja balsamuję się z czystego przyzwyczajenia po kąpieli. Nie mam pojęcia czy odżywia naszą skórę ale moim zdaniem i tak świetnie sobie radzi , doskonale oczyszcza, ładnie się pieni, pięknie pachnie a, do tego nasza skóra po kąpieli wcale nie jest wysuszona ;) Co najważniejsze ani mnie nie uczulił ani nie podrażnił.
Wydajność: 650 ml wystarczy na ponad miesiąc więc uważam to za dobry wynik.
Cena: Jest różna i często się waha w granicach od 10 do 20 zł, ja kupiłam go w sierpniu na promocji za 11 czy 12 zł więc mega się opłacało jak za taką pojemność.
Czy kupię go ponownie ? TAK
Podsumowując żel spisał się doskonale , umilił mi kąpiel i wspaniale oczyszczał. Producent również obiecuje drugie jego zastosowanie jako płyn do kąpieli czego nie mogłam sprawdzić z braku wanny ;) Z pewnością do niego wrócę, nie wiem jak jest z innymi produktami LPM ale ten żel udał im się całkowicie ;)
Papa ;**
Wąchałam go - zapach mnie uwiódł :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na jakiś żel tej marki.
OdpowiedzUsuńZ tego co czytam to niezły :)
OdpowiedzUsuńsuper opis i recenzja
Super, ze sie sprawdzil, czytalam juz o nim wiele dobrego :)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu kupić coś od LPM :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nic nie miałam tej firmy, ale kuszą mnie żele pod prysznic i płyny do kąpieli.
OdpowiedzUsuńWiduję te kosmetyki w Rossmanie ale na razie jeszcze na nic się nie skusiłam :)
OdpowiedzUsuńja używałam próbki mleczka do ciała i były ok, ale żelu jeszcze nie używałam.
OdpowiedzUsuńLubię takie nietypowe aromaty ;) Z orzechem laskowym jeszcze nic nigdy nie miałam :D Zakupię!
OdpowiedzUsuńPrzyjdzie dzień, że i ja wypróbuję ten żel :)
OdpowiedzUsuńi ja też:)
Usuńciekawe połączenie zapachowe !
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem zapachu, na jesień faktycznie może być fajny :)
OdpowiedzUsuńjak dla mnie te żele są po prostu poprawne ale raczej średnio warte swojej poza promocyjnej ceny.
OdpowiedzUsuńoh ciekawi mnie zapach :P bo opakowania z tej firmy są śliczne
OdpowiedzUsuńA mnie właśnie jakoś do tej marki nie ciągnie ;)
OdpowiedzUsuńNigdy nie mialam nic z tej firmy :).
OdpowiedzUsuńZawsze żałuję, ze moja skóra potrzebuje mycia emolientami kiedy widzę takie pachnące żele :(
OdpowiedzUsuńTa wersja zapachowa jest chyba nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńa ja lubię;D
OdpowiedzUsuńwłaśnie miałam któregoś dnia sobie kupić ten żel :> obym pamiętała jutro ;D dodaję Cię do obserwowanych, fajny blog:)
OdpowiedzUsuńTEGO JESZCZE NIE WĄCHAŁAM :( ALE MAJĄ FAJNE TE OPAKOWANIA :*
OdpowiedzUsuńMi najbardziej przypadło do gustu te fioletowe opakowanie i jego zapach :)
OdpowiedzUsuńJa się zastanawiam nad brzoskwinią i nektarynką, bo ten zapachy chyba najbardziej przypadłby mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńNazwa brzmi cudnie. Aż chce się zjeść. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Strasznie jestem ciekawa tego zapachu ;)
OdpowiedzUsuń