Kolejna porcja zapachów ;)

Hej! Dziś opiszę wam moje odczucia związane z zapachami, wiem że dawno o tym nie pisałam więc czas najwyższy przybliżyć wam moją opinię o waniliowym zapachu wosku dołączonego do kominka ze sklepu jysk, wosk z Yankee candle vanilla cupcake oraz fireside treats.

Jysk - vanilla

Wosk ten był mniejszy niż woski z Yankee candle oraz dość delikatny, subtelny i nie tak wyrazisty jak sławne woski. Z uwagi że wosk ten był mniejszy wypaliłam go całego na raz - na szczęście nie wywołał u mnie żadnego bólu głowy ani podrażnienia.

Zapach ten to słodkie waniliowe babeczki, przyznam że ja bardzo lubię takie smakowite aromaty. Chętnie do niego wrócę jesienią/ zimą wtedy najbardziej lubię otulać się ciepłymi zapachami. Zapach ten nie wywołał u mnie żadnego bólu głowy ani rozdrażnienia.Przyznam się również przed wami że ja ogólnie zapach wanili bardzo lubię - najczęściej też taki zapach wybieram do samochodu.

Z kolei ten zapach nie przypadł mi do gustu, zaliczyłabym go do zapachu jakiś perfum męskich. Nigdy nie jadłam 'sławnych pianek amerykańskich' ale jeśli smakują tak jak pachną to czuję że niczego fajnego a, raczej smakowitego nie straciłam. A może wy jadłyście i wiecie jak one smakują ?

Miałyście któryś z tych zapachów ?