Od producenta:
Cena: 7zł / 500 ml
Skład:
Konsystencja
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Jest to plastikowa biała butla o pojemności 500 ml, z pompką dzięki czemu wygodnie nam się ten produkt dozuje. Z tyłu mamy wszystko dokładnie opisane, szkoda że nie możemy sprawdzać stanu zużycia, chociaż jak weźmiemy pod światło to może nam się uda, ewentualnie jak odkręcimy pompkę ;)
Zapach: Niewątpliwie płyn ten posiada zapach, powiem wam szczerze że przez dłuższy czas zastanawiałam się z czym on mi się kojarzy, doszłam więc do dziwnego wniosku że przypomina mi zapach mydła którym kiedyś nasze babcie prały ubrania ;) Ogólnie nie przeszkadza mi zapach bo raczej nie utrzymuję się on na skórze po spłukaniu wodą.
Działanie: W czasie jego używania nie miałam żadnych podrażnień więc nie wypowiem się czy działa jakoś w tym sektorze, za to co mogę powiedzieć to że mnie nie uczulił ani nie podrażnił. Delikatnie myje i odświeża. Nie wysusza, nie podrażnia również po depilacji. Moim zdaniem spełnia swoją rolę.
Wydajność: Używam go piąty miesiąc, dozownik naciskam 2-3 razy a, wciąż go jeszcze mam ;) więc wydajność jest rewelacyjna.
Cena: Zapłaciłam 7 zł za 500 ml butlę więc uważam że był to interes życia .. ;)
Czy kupię go ponownie ? TAK
Podsumowując, szczerze wam powiem że obstawiałam że może mnie podrażnić i że będę czuła pieczenie, na szczęście nic takiego nie wystąpiło z czego bardzo się cieszę. W ostatnim czasie na kilku produktach ziaji się zawiodłam więc podeszłam i do tego produktu pesymistycznie, na szczęście jest w porządku, myślę wypróbować inne rodzaje z tej serii ;)
A czy wy używałyście ten produkt ? Jaka jest wasza opinia ?
Papa ;**
Wypróbuję na pewno, tym bardziej że zapach może być ciekawy. No i nie podrażnia :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie w Liebster Blog Award, http://asiulcowaa.blogspot.com/2014/12/liebster-blog-award-zostaam-nominowana.html. Zapraszam do zabawy! :*
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś żel z Ziaji, ale jakoś wolę Vagisal i Sorayę : )
OdpowiedzUsuńjeszcze ich nie miałam więc chętnie wypróbuję bo jak do tej pory to przeważnie używam lactacydu ;)
UsuńJa też je polubilam.
OdpowiedzUsuńNie znam produktu ale uważam że cena świetna
OdpowiedzUsuńUżywałam żelu do higieny intymnej z Ziaji, ale o zapachu konwalii. Bardzo byłam z niego zadowolona :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, pojawiła się już recenzja na temat wybielania zębów :)
Ziaja średnio się u mnie sprawdza więc nie zdecyduję się na płyn do higieny intymnej.
OdpowiedzUsuńKiedyś używałam tylko płynów z ziaji. Teraz często robię sobie odmianę ale nadal uważam, że są bardzo dobre i na pewno będę do nich wracać.
OdpowiedzUsuńjeszcze nie miałam tego produktu:)
OdpowiedzUsuńlubię te płyny do higieny intymnej:)
OdpowiedzUsuńja nie jestem fanką Ziaji, ale zapewne mają w swoim asortymencie kosmetyki warte uwagi...
OdpowiedzUsuńja go nie uzywałam , od dawna korzystam z avon-u ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam z nim styczności :)
OdpowiedzUsuńJa obecnie kończę płyn marki Soraya, mam też już kolejne w kolejce, także na razie się nie skuszę. Poza tym co to za frajda mieć jeden kosmetyk przez ponad pół roku ;)
OdpowiedzUsuńJa stosowałam różowy, z kwasem mlekowym. :-)
OdpowiedzUsuńMiałam:)) wole ten niebieski z kwasem laktobionowym
OdpowiedzUsuńtego nie miałam, na razie mam Intimea z biedry
OdpowiedzUsuńLactacyd też lubię
Nie używałam jeszcze :))
OdpowiedzUsuńTeż się boję bólu :)
Miałam niebieski :) ale lubię te żele
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Ziaję, ale tego żelu jeszcze nie miałam ;)
OdpowiedzUsuńHihi kwas askorbinowy to teraz już chyba wszędzie dają, taka moda ;)
OdpowiedzUsuńMega wydajny, pozytywna opinia i do tego niska cena. Takie kosmetyki lubię:)
OdpowiedzUsuńmi nie potrzeba tego typu produktów :)
OdpowiedzUsuńJa od dawna używam płynów Ziaji do higieny intymnej :)
OdpowiedzUsuńUżywam z biedronki żelu do tych okolic, ale ten też może być fajny:)
OdpowiedzUsuńMam i jestem zadowolona- spełnia wszelkie moje oczekiwania! :)
OdpowiedzUsuńFajny, biały glut. Papa ;*.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię tą wersję niebieską konwaliową z dzióbkiem. Zawsze do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńTej wersji akurat nie miałam, ale lubię te płyny Ziaji :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka lat temu jeden z tych płynów i pamiętam, że bardzo mi nie przypadł do gustu- wtedy myślałam, że według producenta ważniejsza jest ilość niż jakość;) Przez te kilka lat na pewno coś się zmieniło, ale nie próbowałam znów ;)
OdpowiedzUsuń