Moja opinia:
Opakowanie: Osobiście nie mam nic do opakowania, działa , odkręca się, niestety tylko grafika wraz z napisami się ściera. Również byłabym bardziej zadowolona gdyby pędzelek był bardziej precyzyjny.
Zapach: Mi odrobinę przypomina zapach farby, dobrze że woń nie jest wyczuwalna przy nakładaniu
Konsystencja: Jak u większości linerów w płynie, podoba mi się natomiast mocna czerń.
Działanie: I tu nie jest tak już kolorowo.. wystarczy delikatnie dotknąć a, już się rozmazuję jak na zdj. powyżej. Jakby tego było mało po kilku godzinach (ok 4-5h) zaczyna pękać na powiekach jak skorupki jajka.. wygląda to koszmarnie i konieczne są poprawki w ciągu dnia.
Wydajność: Jest to ok. 2 miesięcy więc uważam to za niezły wynik.
Cena: Ok 8 zł więc jest to mało ale jednak lepiej dołożyć i kupić coś porządniejszego.
Efekty:
Czy kupię ponownie ? NIE
Podsumowując chciałabym móc wam powiedzieć " WOW taki tani i daje radę" ale niestety tak nie powiem bo byłoby to kłamstwem, efekt już po pomalowaniu jest tandetny, nie mówić już po kilku godzinach - kiedy można by go było płatami odrywać.
Miałyście z nim do czynienia ? Jakie jest wasze zdanie ? A może macie wśród linerów swojego ulubieńca już ?
Papa ;**
Tego jeszcze nie miałam. ;-) Miałam eyeliner z Wibo w żelu i był całkiem dobry. :-)
OdpowiedzUsuńMnie i tak marnie idzie robienie kresek jakimkolwiek eyelinerem 😞 nie doszłam jeszcze do wprawy
OdpowiedzUsuńPs..wyłącz sobie weryfikację obrazkową 😊
OdpowiedzUsuńTen kosmetyk nie jest dla mnie...
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i lubiłam i u mnie w całe takich rzeczy nie robił d:) ale moze zmienili teraz cos w składzie : (
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś i aż taki złynie był, ale to moze dlatego, ze ja robię zupełnie inną kreskę :)
OdpowiedzUsuńMam go, ale rzadko używam :)
OdpowiedzUsuńmuszę sobie sprawić jakiś eyeliner, moje już nie nadają się za bardzo
OdpowiedzUsuńa wolę taką kreskę, gdyż jest trwalsza od kredki do oczu
ja nie przepadam za tymi płynnymi ;)
OdpowiedzUsuńJa osobiście wolę kohl :)
OdpowiedzUsuńA żeby eyeliner pękał, słyszę pierwszy raz, pewnie dziwny efekt :/
Faktycznie nie prezentuje się zbyt estetycznie, jakiś taki wypaćkany :/ miałam z tej serii brązowy i kolor strasznie mi się podoba, ale okropnie piekły mnie po nim oczy.
OdpowiedzUsuńojejku a ja go bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńUżywałam i byłam nawet zadowolona :)
OdpowiedzUsuńW porównaniu do tego z eveline jest całkiem dobry :P
Chyba bym się nie skusiła :(
OdpowiedzUsuńmam go i u mnie spisuje się bardzo dobrze, nie mogę na niego narzekać :)
OdpowiedzUsuńwidzę że u wielu z was spisuje się dobrze.. czyżby wybrakowany produkt ? ;)
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Wydawało mi się, że słyszałam o nim wcześniej kilka pozytywnych opinii :)
OdpowiedzUsuńsama używam linerów tylko w żelu, a najlepsze to czerń od Maybelline i metaliczne złoto od Inglot :)
Nie używam eyelinerów, więc i tak bym nie kupiła.
OdpowiedzUsuńKiepsko, ze taka lipa ;( Od dluzszego czasu stosuje eyeliner z Rival de Loop i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńmyślę że pisaki są wygodniejsze. Tego eyelinera nie miałam i raczej nie planuję
OdpowiedzUsuńJa mam matowy eyeliner z Wibo i go uwielbiam :D
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam na obczajkę dużych zmian na blogu :D
Ja i tak takim eyelinerem nie umiem się malować :p
OdpowiedzUsuńOj to faktycznie kiepski :/ Mi i tak kiepsko wychodzi malowanie się eyelinerem :P
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie udało Ci się odnaleźć perełki za grosze :( Z Wibo niestety nie mam zbyt dobrych doświadczeń.
OdpowiedzUsuńJa nie używam eyelinerow:)
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwację? :)
Mam całkiem inne odczucia niż Ty co do tego eyelinera:D. Jak znajdę chwilę to napiszę recenzję ;p
OdpowiedzUsuńJa go przeznaczę do dłoni ;D
z pewnością chętnie przeczytam twoją opinię ;)
Usuńuwielbiam go i dla mnie jest niezastąpiony. Na bazie utrzymuje się u mnie cały dzień. Być może trafiłaś na jakiś felerny egzemplarz :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za nim. Obecnie używam eyelinera w żelu, lecz swego czasu bardzo dobrze współpracowało mi się z eyelinerem firmy Eveline- niestety ciężko mi go dostać, lecz jak go gdzieś spotkam, z pewnością kupię ponownie. ;)
OdpowiedzUsuń