Od producenta:
Skład:
Cena: 44,99zł / 50ml
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Produkt mamy zapakowany w kartonowe pudełeczko, na którym mamy wszystko dokładnie opisane, co oceniam na plus. Krem znajduję się w buteleczce z pompką która sprawnie chodzi, trzeba troszkę uważać aby atomizer dał nam nie za dużo produktu. Jedyna wada opakowania jest taka że nie możemy sprawdzić ile zostało nam produktu, ale w sumie na to można przymknąć oko. Zakrętka trochę się brudzi tak jak widać na zdjęciu ale mi to nie przeszkadza.
Zapach: Dla mnie pachnie ładnie, tak delikatnie , niektóre kremy też posiadają ten zapach, bo wąchając uświadamiam sobie że skądś ten zapach już znam.
Wydajność: Używam tego produktu od początku lipca aż do teraz, ponad 4 miesiące uważam za świetny wynik.
Konsystencja: Jest delikatnie kremowa, jak bym rozsmarowywała coś niebiańsko delikatnego ( nie wiem do czego można to porównać, może do aksamitnego musu). Ja posiadam wersję dla średniej karnacji. Dodatkowym plusem który przemawia na korzyść produktu względem użycia w lato jest to że krem ten posiada SPF15.
Działanie: To prawda że działa nawilżająco i wygładzająco na naszej twarzy, cera jest gładka jak pupa niemowlęcia, poprawia koloryt skóry, wydaje mi się również że zmniejsza widoczność porów na twarzy, co do redukcji zmarszczek to nie wiem bo w wieku 21 lat takich u siebie nie zauważyłam. Wchłania się szybko, dla końcowego efektu pudruję twarz matowym Max factorem . A co ważne większość kremów moją cerę zapycha, moje zdziwienie było wielkie kiedy po kilku stosowaniach odkryłam że przy tym produkcie nic takiego nie wystąpiło. Sprawdza się świetnie również jako baza pod podkład zamiast kremu.
Cena: Jeśli jest w promocji to można go kupić za 34,99 natomiast w cenie normalnej kosztuję 44,99 ale szczerze wam powiem że dla mojej twarzy ten kosmetyk jest wart swojej ceny. Wiadomo że jak byłby tańszy to też bym się nie pogniewała ale biorąc pod uwagę czas używania praktycznie codziennego i ceny to wychodzą grosze ;)
Czy kupię go ponownie ? TAK
Podsumowując jestem zadowolona że produkt ten znalazł się w czerwcowym beglossy . Z całą pewnością kupię go ponownie, umilił mi tegoroczne wakacje i jesień więc dogłębnie go przetestowałam, nie spodziewałam się że tak polubię ten produkt.
A czy wy używałyście krem CC Olay? Jaka jest wasza opinia ? A może polecacie jakiś inny krem CC?
Papa ;**
Miałam go kiedyś, kiedy nie miał w nazwie jeszcze CC i też byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńa na początku jak go dostałam z beglossy to nie byłam przekonana do niego , bo olay kojarzy mi się z kosmetykami dla pań po 40 ;) ale myliłam się i cieszę się z tego ;)
UsuńJa nie przepadam za tymi produktami :)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze CC, ale bardzo lubię BB :)
OdpowiedzUsuńdla mnie ten jest pierwszym z gatunku CC :) I szczerze powiem że mam ochotę na więcej ;)
UsuńLubię kremy BB i CC, ale z Olay jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze sie sprawdza:) ja używam głownie pudrów :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam
OdpowiedzUsuńnigdy CC nie próbowałam, ale pewnie w koncu się skuszę :)
OdpowiedzUsuńwarto wypróbować bo można znaleźć swoją perełkę ;)
UsuńJa się po BB potrafię świecić, więc chyba CC też by mnie nie matowił :/
OdpowiedzUsuńJa nakładam CC i potem pudrem matującym i jest ok ;)
UsuńNie miałam nigdy żadnego CC. Dobrze, że Tobie przypadł do gustu :)
OdpowiedzUsuńZa kremami CC i BB nie przepadam.
OdpowiedzUsuńJa miałam krem BB z Olay u strasznie mnie zawiódł, już nie kuszą mnie ich produkty, choć kiedyś polowałam na promocję, ale produkty przestały się sprawdzać.
OdpowiedzUsuńWiem, że kosmetyki olay są często chwalone, z Twojego opisu wynika że mogłabym polubić ten kosmetyk
OdpowiedzUsuńWiadomo nie każdemu każdy kosmetyk pasuje ale warto próbować i testować ;)
Usuńczuję się skuszona... :)
OdpowiedzUsuńJa chyba mimo wszystko go nie chce, bo strasznie duzo negatywnych opinii słyszałam : c
OdpowiedzUsuńja spróbuję ;]
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie przekonuje, sama nie wiem czemu, może dlatego że mam zapas już zapas podkładów i nie szukam niczego nowego :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że trafiłam na Twoją recenzję tego produktu, bo myślałam o nim jako o prezencie dla bliskiej mi osoby:)
OdpowiedzUsuńcieszę się że choć trochę pomogłam ;)
UsuńMoże kiedyś uda mi się go wypróbować ;-)
OdpowiedzUsuńFajnie, że się sprawdził, ja jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki.
OdpowiedzUsuńnajważneijsze że jesteś zadowolona:))
OdpowiedzUsuńNie znam i nie mam nic tef firmy, najpierw zapasy
OdpowiedzUsuńChetnie kiedys wyprobuje :)
OdpowiedzUsuńLubię tego typu kosmetyki, choć w cenie regularnej na pewno bym się nie skusiła. Za to w promocyjnej czemu nie. Jak tylko zużyję zapasy, a trochę to niestety potrwa...
OdpowiedzUsuńwarto właśnie czekać na okazyjną, promocyjną cenę ;)
Usuńoooo wpisuję na listę, bardzo bym przeteściła zwłaszcza że mój bb z nicei sie kończy:)
OdpowiedzUsuńnivei*
OdpowiedzUsuńJeszcze nic z tej marki nie miałam
OdpowiedzUsuńZnam ten produky, muszę przyznać, że fajnie się u mnie sprawdził :)
OdpowiedzUsuńŻadnego kremu CC jeszcze nie próbowałam. Na wiosnę na pewno jakiś kupię:)
OdpowiedzUsuńWszystkie kremy Olaya jakie miałam bardzo polubiłam, więc pewnie i na tego kiedyś się skuszę.
OdpowiedzUsuńlubię wydajne kosmetyki :) super!
OdpowiedzUsuńCo powiesz na wspólną obserwacje?:)
ja także lubię wydajne i równocześnie dobre ;)
Usuńoo bardzo ciemny ;P
OdpowiedzUsuńNie służą mi niestety podklady Olay :(
OdpowiedzUsuń