I
1. Marion olejek do demakijażu oczu i twarzy - zużyłam tylko do demakijażu twarzy bo dla mnie do oczu się on nie nadawał |RECENZJA|
2. Soraya peeling morelowy - pomimo braku zapachu moreli - peeling świetnie oczyszcza i wygładza naszą buźkę ;) Wkrótce recenzja.
3. Eveline tonik micelarny - taki przyzwoity tonik który na szczęście nie posiada w składzie alkoholu denat |RECENZJA|
4. Bandi krem z kwasem migdałowym - rzeczywiście złuszcza i zwęża pory no i nie powoduje świecenia ;) Wkrótce recenzja.
5. Auriga serum flavo c - ja miałam tylko próbkę o pojemności 3 ml co uważam stanowczo za mało aby móc cokolwiek powiedzieć na jego temat, w dodatku serum to jest przeciw starzeniu się skóry więc wrócę do niego za kilka lat ;)
6. Eveline mascara x-treme noir - niestety ale mnie nie zachwyciła, przy malowaniu odbijała się na powiekach, zostawiała okropne grudki i osypywała się w ciągu dnia.. |RECENZJA|
7. Eveline balsam odżywczo-ujędrniający - fajnie nawilżał i szybko się wchłaniał i pachniał jak kakao ;) |RECENZJA|
8. Original source vanilla&rasberry - to moja ulubiona wersja zapachowa wśród żeli tej marki, szkoda tylko że zapach tak szybko się ulatnia.. Wkrótce recenzja.
9. Marion olejek do ciała - bardziej natłuszcza niż nawilża i długo się wchłania ale rano skóra jest nawilżona ;) |RECENZJA|
10. Eveline krem-maska do dłoni - dobrze nawilża i co ważne dłużej niż na chwilę a do tego ma mocny zapach wanilii |RECENZJA|
11. Luksja mydło w płynie - zapach był dość delikatny i subtelny aczkolwiek przyjemny.
12. Yankee Candle black cherry - zapach soczystych czereśni, trochę słodyczy pomieszanej z cierpkością - mi się podobał ;)
I to na tyle z mojego czerwcowego denka, wiem że mało i w lipcu postaram się bardziej przyłożyć do zużywania napoczętych kosmetyków.
A jak wam poszło w czerwcu ze zużyciami ?
Yankee candle Black cherry to mój ukochany zapach ;) uwielbiam palić tą świeczkę szczególnie zimą ;)
OdpowiedzUsuńmi też się on bardzo spodobał ;)
Usuńmuszę zakupić peeling z Soraya bo dużo osob go chwali :)
OdpowiedzUsuńpeeling choć drogeryjny to dobry ;)
UsuńDokładnie ten sam piling ma ostatnio moja siostra :-).
OdpowiedzUsuńi chwali sobie ? ;)
UsuńŚwietne zużycia, mam ten peeling z Saraya tylko że jakąś inną wersję i jestem zadowolona ;)
OdpowiedzUsuńmoja koleżanka też miała to inną wersję i była zadowolona ;)
UsuńUwielbiam żele Original Source ;) A peeling morelowy lubię z Himalaya Herbals ;)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbuję ten peeling ;)
UsuńBardzo fajne zużycia :) Peeling Soraya z chęcią bym wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńdla działania warto ;)
UsuńMam krem do rąk z eveline i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńja miałam i dobrze nawilżał i co ważne dłużej niż na chwilę ;)
UsuńNie miałam żadnego z tych kosmetyków niestety
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam, że firma Marion ma też produkty do ciała, używam ich odżywek do włosów które sprawdzają się fantastycznie :)
OdpowiedzUsuńostatnio zaczęli wprowadzać wiele produktów właśnie nie tylko do włosów a, też do ciała i twarzy ;)
UsuńBardzo ciekawe denko, mi samej również idzie dość dobrze, tym bardziej że mój chłopak przekonuje się do nowych kosmetyków i pomaga mi w ich zużywaniu. :)
OdpowiedzUsuńmi mój również pomaga ale wciąż moim zdaniem za mało ;)
UsuńNiezłe zużycia, ale większości nie używałam :P
OdpowiedzUsuńdobrze wiedzieć że ten tusz jest słaby , bo zastanawiałam się czy nie wypróbować Dzięki Tobie zaoszczędzę i nie trafie na bubel
OdpowiedzUsuńniestety to bubel - więc nie warto ;)
UsuńTej wersji OS jeszcze nie miałam, uwielbiam te żele za zapachy :)
OdpowiedzUsuńto koniecznie sprubój to mój ulubiony spośród tej marki ;)
UsuńNie miałam jeszcze żadnego z tych produktów :)
OdpowiedzUsuńgratuluje zużyć:)
OdpowiedzUsuńzamierzam wypróbować flavo c ale jesienią lub zimą bo ma działanie rozjaśniające
OdpowiedzUsuńja kupię też w tym okresie pełny produkt ;) wtedy będę mogła więcej o nim powiedzieć ;)
UsuńMi nie poszło za dobrze w czerwcu, nawet nie robiłam podsumowującego postu ;/
OdpowiedzUsuńtrzymam kciuki aby w lipcu poszło ci lepiej ;)
Usuńmm bo ten olejek z MARION bardziej nadaje się na wyjście po opalaniu aby podkreślić nasza opaleniznę
OdpowiedzUsuńteż prawda ;) i w małych ilościach aby się nie lepić do wszystkiego ;)
UsuńSporo tych zużyć, u mnie w tym miesiącu zostało niewiele pustych buteleczek. :P
OdpowiedzUsuńa mi się wydaje że mało właśnie.. ;)
UsuńJa bardzo lubiłem Flavo C:)
OdpowiedzUsuńja przekonam się lepiej o działaniu jesienią/zimą ;)
Usuńmiałam różne mydła z Luksji - na pewno jeszcze do nich wrócę:)
OdpowiedzUsuńNiezle denko!
OdpowiedzUsuńNiestety póki co nie mialam okazji nic z tego używać :)
Bardzo fajne denko ;) ja osobiscie jestem zachwycona zelami z original source ;)
OdpowiedzUsuńmi najbardziej podoba się vanilla&raspberry ;)
Usuńja zużyłam może jeden produkt w czerwcu :D
OdpowiedzUsuńw lipcu pójdzie lepiej ;)
UsuńMam ten krem z Bandi i bardzo go lubię :)
OdpowiedzUsuńmi niestety już się skończył.. ;(
UsuńŻadnych z tych kosmetyków nie znam, ale coraz bardziej podoba mi się firma Bandi
OdpowiedzUsuńmi też i mam ochotę zapoznać się bliżej z ich asortymentem ;)
UsuńOriginal Source sa idealne na upalne dni! :)
OdpowiedzUsuńa mi tusz eveline akurat przypasował:)
OdpowiedzUsuńMiałam peeling Soraya i żel OS, ale oba produkty nie podpasowały mi :(
OdpowiedzUsuńBlack Cherry jest baaardzo soczysty!
OdpowiedzUsuń