wtorek, 25 listopada 2014

Rozpoczęta przygoda z woskami

Hej! Słowem wstępu chcę wam powiedzieć że i ja uległam manii wosków Yankee Candle, i musiałam na własnej skórze przekonać się o co tyle szumu jest w świecie blogosfery ;)
Dziś wam przedstawię dwa moje pierwsze woski które kupiłam 2 miesiące temu ;)

SUMMER SCOOP


(zdj. pożyczyłam ze strony z woskami, ponieważ swoje zdjęcie gdzieś mi niechcący umknęło)

SUMMER SCOOP – Daj się ponieść wspomnieniom z dzieciństwa z tym kremowym, smakowitym zapachem domowych lodów truskawkowych! Jedna gałka czy dwie? :)

Moja opinia:

Zapach jest delikatny, subtelny i przyznam szczerze średnio mi przypadł do gustu, po pewnym czasie zaczął mnie nawet męczyć i moją głowę i mi niestety nie przypominał lodów. Jedno jest pewne po ten zapach już nie sięgnę ale nie ma co się martwić jest mnóstwo innych zapachów ;)

WAIKIKI MELON


Waikiki – czyli doskonale egzotyczna, wymarzona, w idealny sposób rajska plaża – to najważniejszy punkt odległego Honolulu. To w tym miejscu koncentruje się życie miasta znanego z serdeczności jego mieszkańców, pokazów na których obejrzeć można spektakularne tańce i sztuczki wykonywane z żywym ogniem. Waikiki to też piękne, tańczące w rytm hula dziewczyny i kolory egzotycznych kwiatów zamienianych w zawieszane na szyjach turystów wieńce. To wszystko – cały ten wyjątkowy i bardzo wakacyjny klimat – kondensuje się w wosku Waikiki Melon, czyli w kompozycji sprawnie łączącej w sobie aromat dojrzałego i słodkiego melona skropionego dla kurażu odrobiną soku ze słonecznej, orzeźwiającej pomarańczy.


Moja opinia:

Ten zapach skradł moje serce niemal od razu, od kiedy kurier wręczył mi paczkę z nim ;) Gdy schowałam go do szafki napełnił ją swym pięknym zapachem i całkowicie skradł moje serce ;) Pięknie również wypełnia pomieszczenie po odpaleniu w kominku, czuję jakbym była na dzikiej plaży, zajadając się egzotycznymi owocami ;) Kupię zapewne jeszcze nie raz.

Uwaga! Opinia o zapachach jest moją własną, to co mi się nie podoba to nie znaczy że innym też nie i odwrotnie ;) 

Papa:**

34 komentarze:

  1. ja melona nie mogę znieść. Jest tak bardzo chemiczny, że nie mogę wytrzymać : p A lody bardzo lubię : p

    OdpowiedzUsuń
  2. Lody musze spróbować ;) ale Melona mam świecę i pachnie obłędnie :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Melon <3 Uwielbiam pod każdą postacią, wosku też :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Summer Scoop musi być cudny!

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie miałam tych zapachów, ale melon mnie ciekawi :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie miałam jeszcze nic od nich:)

    Co powiesz na wspólną obserwację?

    OdpowiedzUsuń
  7. to musi rzeczywiście być cudny zapach , skoro się tak czułaś jak na dzikiej plaży

    OdpowiedzUsuń
  8. bardzo ciekawi mnie ten melon:) muszę w końcu zaopatrzyć się w woski:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie miałam jeszcze okazji mieć w posiadaniu żadnych wosków, a kuszą ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Tyle sie oczytałam o tych woskach, ale jeszcze nigdy ich nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  11. dawno temu miałam SUMMER SCOOP, pamiętam trochę zapach truskawek

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja dwa lata temu dostałam od koleżanki sampler Pink Sands... i leżał tak on sobie do ubiegłego weekendu, bo mi żal było rozpakować :D kilka dni później zamówiłam moje pierwsze... 15 (?!) wosków :P Teraz czekam na paczkę :)

    OdpowiedzUsuń
  13. A myślałam, że właśnie zapach "lodowy" będzie lepszy... Cóż, ważne, że melonowy ładnie pachnie. ;]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w opakowaniu jest delikatny i lekko wyczuwalny a , po dłuższym paleniu staje się dla mnie męczący..

      Usuń

  14. Nigdy ich nie miałam, a Ty jak zwykle kusisz... ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. WAIKIKI MELON podoba mi się :))

    OdpowiedzUsuń
  16. W końcu i ja muszę się na nie skusić :)

    Zapraszam do siebie na nowy post! :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie mialam zadnego z nich, baaaa, nie mialam zadnego wosku YC ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Ja jeszcze swej przygody nie zaczęłam ;D

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja jeszcze nie miałam tych wosków :D

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja właśnie jaram Angels Wings :-))

    OdpowiedzUsuń
  21. och te zapaszki... :D już sobie je wyobrażam...

    OdpowiedzUsuń