Skład:
Konsystencja:
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Pianka znajduje się w plastikowym słoiczku z metalową nakrętką (dość popularna wśród kilku firm kosmetycznych) a, na niej są wygrawerowane logo firmy. Pojemność mojej pianki to 100 ml, natomiast są też 200 ml. Ważność tego kosmetyku to 12 miesięcy od otwarcia. Sposób użytkowania jest dla mnie wygodny i przyjemny.
Zapach: Wersja mojej pianki (różowa) to owocowy koktajl który pięknie pachnie i zdecydowanie umila nam czas podczas kąpieli i nawet osoby które nie zbyt lubią się peelingować to uwierzcie mi że piękny zapach peelingu niesamowicie zmienia nastawienie do danej czynności ;)
Konsystencja: Jak sama nazwa wskazuje jest to pianka peelingująca i przy odrobinie wilgotności świetnie ruchami kulistymi wykonujemy masaż.
Działanie: Świetnie wygładza naszą skórę oraz nie wysusza i nie podrażnia. Uprzedzam od razu miłośników mocnych zdzieraków tą pianką wykonamy przyjemny masaż i lekko speelingujemy ciało, choć na sucho bez opryskania się wodą pianka wtedy jest o wiele mocniejsza a, do tego piękny zapach otulający nas, unoszący się w łazience.. no bajka po prostu ;) Po wmasowaniu drobinek produkt zamienia się w typową piankę, miękką i delikatną. Oprócz tego że nie wysusza to wręcz delikatnie nawilża co pozytywnie mnie zaskoczyło.
Wydajność: Mi produkt starczył na miesiąc użytkowania, oczywiście nie codziennego ale i tak uważam że pianka jest dosyć wydajna jak na te 100 ml.
Cena: Regularna cena pianki o pojemności 100 ml to 20 zł a, 200 ml 40 zł. Wiem że jest wiele tańszych peelingów ale jakość produktu jak i piękny zapach powodują u mnie zupełny brak wyrzutów sumienia ;)
Czy kupię ponownie ? TAK
Podsumowując pianka przypadła mi do gustu fajnym zapachem, nawilżeniem ciała oraz wygładzeniem. Cieszę się również że w zapasie mam jeszcze jedną, którą dostałam w pudełku beglossy. Z pewnością wypróbuję też żółtą i niebieską ;)
chętnie ją wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńbardzo mnie kusi ta pianka!
OdpowiedzUsuńAhh, chciałabym mieć takiego cukiereczka pod prysznicem :)
OdpowiedzUsuńoch, ona strasznie mnie kusi!
OdpowiedzUsuńkuszący produkt:)
OdpowiedzUsuńjej pianki peelingujaej jeszcze nie mialem :D
OdpowiedzUsuńWłaśnie się nad nią w sklepie zastanawiałam.
OdpowiedzUsuńJa po wejściu do sklepu od razu rzuciłam się na te pianki :)
UsuńJa również nie miałam okazji jeszcze jej używać, peelingi przygotowuję sama ale taki produkt przydałby mi się na wakacje :)
OdpowiedzUsuńna wakacje idealnie :)
Usuńciekawa - chętnie ją wypróbuje :)
OdpowiedzUsuńWygląda ślicznie jednak wolę pocny peeleng;)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się ta pianka. W sumie mam bon urodzinowy do Organique wiec trzeba się wybrać go zrealizować.
OdpowiedzUsuńJa również mam zamiar się wybrać do organique ale po tonik oczarowy i białą glinkę :)
UsuńChciałabym wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwygląda super ;D jak jakiś mus do zjedzenia ;D z chęcią go wypróbuje
OdpowiedzUsuńTo prawda :) jest apetyczny :)
UsuńMarzy mi się. :D
OdpowiedzUsuńCzaję się na tę piankę i czaję i nie kupiłam do teraz... ale już zapisałam aby przy najbliższych zakupach ją wziąć :)
OdpowiedzUsuńJa też często zapisuję kosmetyki aby nie zapomnieć :) więc tworzę miliony list z kosmetykami :)
UsuńJej ale się nakręciłam na tą cukrową piankę :D:D:D:D:D:D:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam te pianki :)
OdpowiedzUsuńJa też :) i cieszę się że mam jeszcze jedną w zapasie :)
UsuńWygląda świetnie no i ten zapach. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się ją wypróbować ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jej jeszcze, ale wiele pozytywnych opinii o niej czytałam. Trzeba się skusić :)
OdpowiedzUsuńświetne na wyjazd! Miałam pomarańczową nie peelingującą. Jak skończą mi sie moje peelingi sięgnę po tę piankę:))
OdpowiedzUsuńTo prawda :) świetna na wyjazdy :)
Usuńnie mialam jej ale faktycznie duzo o niej slyszalam tez :)mysle ze niebawem wpadnie ona w me lapki :)
OdpowiedzUsuńpianki jeszcze takiej nie miałam, a więc tym bardziej chce:)!
OdpowiedzUsuńczytałam już o niej! coś niesamowitego ;))
OdpowiedzUsuńOjejku, muszę wypróbować. Pierwszy raz czytam o tym produkcie :D Jestem naprawdę zaintrygowana :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :*
Niestety nie mialam przyjemnosci poznac sie z kosmetykami tej firmy ;(
OdpowiedzUsuńprzemyślę zakup :))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, www.mikrouszkodzenia.blogpsot.com
Kosmetyki tej firmy kuszą mnie od dawna, a tutaj podoba mi się konsystencja tej pianki.
OdpowiedzUsuńChce go kupić, muszę to mieć, oczarowały mnie kosmetyki tej marki :) Pozdrawiam i życze miłego Dnia!
OdpowiedzUsuńwygląda niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńFajny post :)
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie na rozdanie u mnie :)
http://vickey1444.blogspot.com/2015/03/rozdanie.html
O takiej pianki peelingujacej to nie spotkałam ale zachęcająco wygląda :-)
OdpowiedzUsuńJa też bym się skusiła na ten produkt, wygląda bardzo zachęcająco. :P
OdpowiedzUsuńOoooo coś dla mnie, pianki nie miałam jeszcze :)
OdpowiedzUsuńta konsystencja jest genialna, kiedyś kupię
OdpowiedzUsuńWygląda wspaniale jestem ciekawa zapachu :)
OdpowiedzUsuńmuszę kiedyś wypróbować.
OdpowiedzUsuńbym brała i.. wąchała xd
OdpowiedzUsuńZ chęcią bym ją wypróbowała, bo wygląda bardzo fajnie :D
OdpowiedzUsuńMiałam tą piankę dokładnie o tym samym zapachu, co prawda ja jestem trochę zawiedziona peelingowaniem, bo dla mnie jest zdecydowanie za słabe, ale co tam, nie dla peelingu ją tak naprawdę chciałam, a jako gadżet myjący jest ekstra! :) Wygląda naprawdę ślicznie :)
OdpowiedzUsuńChoc lubie mocne zdzieraki, to i ta pianke zdecydowanie chetnie bym wyprobowala :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie owocowe zapachy ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią mnie te piankowe peelingi :)
OdpowiedzUsuńKurcze, Kurcze...takie buty! zaintrygowalaś mnie, bo nigdy wcześniej nie miałam takiego kosmetyku. Więc czas to zmienić:)
OdpowiedzUsuń