sobota, 4 lipca 2015

Zużycia czerwcowe!

Hej! Jak zawsze po skończonym miesiącu rozliczam się z pustych opakowań, tak jest i tym razem ;) Od razu uprzedzam że w czerwcu zużywanie kosmetyków szło mi bardzo opornie w związku z tym denko jest dosyć biedne.. No ale nic zaczynamy!

I


1. Marion olejek do demakijażu oczu i twarzy - zużyłam tylko do demakijażu twarzy bo dla mnie do oczu się on nie nadawał |RECENZJA|
2. Soraya peeling morelowy - pomimo braku zapachu moreli - peeling świetnie oczyszcza i wygładza naszą buźkę ;) Wkrótce recenzja.
3. Eveline tonik micelarny - taki przyzwoity tonik który na szczęście nie posiada w składzie alkoholu denat  |RECENZJA|
4. Bandi krem z kwasem migdałowym - rzeczywiście złuszcza i zwęża pory no i nie powoduje świecenia ;) Wkrótce recenzja.
5. Auriga serum flavo c - ja miałam tylko próbkę o pojemności 3 ml co uważam stanowczo za mało aby móc cokolwiek powiedzieć na jego temat, w dodatku serum to jest przeciw starzeniu się skóry więc wrócę do niego za kilka lat ;)
6. Eveline mascara x-treme noir - niestety ale mnie nie zachwyciła, przy malowaniu odbijała się na powiekach, zostawiała okropne grudki i osypywała się w ciągu dnia.. |RECENZJA|


7. Eveline balsam odżywczo-ujędrniający - fajnie nawilżał i szybko się wchłaniał i pachniał jak kakao ;) |RECENZJA|
8. Original source vanilla&rasberry -  to moja ulubiona wersja zapachowa wśród żeli tej marki, szkoda tylko że zapach tak szybko się ulatnia.. Wkrótce recenzja.
9. Marion olejek do ciała - bardziej natłuszcza niż nawilża i długo się wchłania ale rano skóra jest nawilżona ;) |RECENZJA|
10. Eveline krem-maska do dłoni - dobrze nawilża i co ważne dłużej niż na chwilę a do tego ma mocny zapach wanilii |RECENZJA|
11. Luksja mydło w płynie - zapach był dość delikatny i subtelny aczkolwiek przyjemny.
12. Yankee Candle black cherry - zapach soczystych czereśni, trochę słodyczy pomieszanej z cierpkością - mi się podobał ;)

I to na tyle z mojego czerwcowego denka, wiem że mało i w lipcu postaram się bardziej przyłożyć do zużywania napoczętych kosmetyków. 
A jak wam poszło w czerwcu ze zużyciami ?

50 komentarzy:

  1. Yankee candle Black cherry to mój ukochany zapach ;) uwielbiam palić tą świeczkę szczególnie zimą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. muszę zakupić peeling z Soraya bo dużo osob go chwali :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dokładnie ten sam piling ma ostatnio moja siostra :-).

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetne zużycia, mam ten peeling z Saraya tylko że jakąś inną wersję i jestem zadowolona ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. moja koleżanka też miała to inną wersję i była zadowolona ;)

      Usuń
  5. Uwielbiam żele Original Source ;) A peeling morelowy lubię z Himalaya Herbals ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajne zużycia :) Peeling Soraya z chęcią bym wypróbowała :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam krem do rąk z eveline i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja miałam i dobrze nawilżał i co ważne dłużej niż na chwilę ;)

      Usuń
  8. Nie miałam żadnego z tych kosmetyków niestety

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie wiedziałam, że firma Marion ma też produkty do ciała, używam ich odżywek do włosów które sprawdzają się fantastycznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ostatnio zaczęli wprowadzać wiele produktów właśnie nie tylko do włosów a, też do ciała i twarzy ;)

      Usuń
  10. Bardzo ciekawe denko, mi samej również idzie dość dobrze, tym bardziej że mój chłopak przekonuje się do nowych kosmetyków i pomaga mi w ich zużywaniu. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi mój również pomaga ale wciąż moim zdaniem za mało ;)

      Usuń
  11. Niezłe zużycia, ale większości nie używałam :P

    OdpowiedzUsuń
  12. dobrze wiedzieć że ten tusz jest słaby , bo zastanawiałam się czy nie wypróbować Dzięki Tobie zaoszczędzę i nie trafie na bubel

    OdpowiedzUsuń
  13. Tej wersji OS jeszcze nie miałam, uwielbiam te żele za zapachy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to koniecznie sprubój to mój ulubiony spośród tej marki ;)

      Usuń
  14. Nie miałam jeszcze żadnego z tych produktów :)

    OdpowiedzUsuń
  15. zamierzam wypróbować flavo c ale jesienią lub zimą bo ma działanie rozjaśniające

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja kupię też w tym okresie pełny produkt ;) wtedy będę mogła więcej o nim powiedzieć ;)

      Usuń
  16. Mi nie poszło za dobrze w czerwcu, nawet nie robiłam podsumowującego postu ;/

    OdpowiedzUsuń
  17. mm bo ten olejek z MARION bardziej nadaje się na wyjście po opalaniu aby podkreślić nasza opaleniznę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też prawda ;) i w małych ilościach aby się nie lepić do wszystkiego ;)

      Usuń
  18. Sporo tych zużyć, u mnie w tym miesiącu zostało niewiele pustych buteleczek. :P

    OdpowiedzUsuń
  19. Odpowiedzi
    1. ja przekonam się lepiej o działaniu jesienią/zimą ;)

      Usuń
  20. miałam różne mydła z Luksji - na pewno jeszcze do nich wrócę:)

    OdpowiedzUsuń
  21. Niezle denko!
    Niestety póki co nie mialam okazji nic z tego używać :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Bardzo fajne denko ;) ja osobiscie jestem zachwycona zelami z original source ;)

    OdpowiedzUsuń
  23. ja zużyłam może jeden produkt w czerwcu :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Mam ten krem z Bandi i bardzo go lubię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Żadnych z tych kosmetyków nie znam, ale coraz bardziej podoba mi się firma Bandi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi też i mam ochotę zapoznać się bliżej z ich asortymentem ;)

      Usuń
  26. Original Source sa idealne na upalne dni! :)

    OdpowiedzUsuń
  27. a mi tusz eveline akurat przypasował:)

    OdpowiedzUsuń
  28. Miałam peeling Soraya i żel OS, ale oba produkty nie podpasowały mi :(

    OdpowiedzUsuń
  29. Black Cherry jest baaardzo soczysty!

    OdpowiedzUsuń