Ps. Czemu weekend tak szybko mija a, tydzień w pracy dłuży się w nieskończoność.. ?
Od producenta:
Skład:
Konsystencja:
MOJA OPINIA:
Opakowanie: Jest to balsam do ust mieszczący się w sztyfcie który jest zapakowany w kartonowe pudełko. Sam sztyft jest plastikowy posiada czerwoną zatyczkę oraz u dołu pokrętło dzięki któremu wydobywamy balsam.
Zapach: Trudno określić, taki zwykły pomadkowy - nie rozpoznaję konkretnego zapachu.
Konsystencja: Balsam mieści się w sztyfcie jest zbity a, jednocześnie z łatwością sunie po ustach zostawiając lekki połysk.
Działanie: Przy normalnych ustach które nie wymagają intensywnej regeneracji daje radę, natomiast gdy moje usta były bardziej suche (wysuszone) to musiałam sięgnąć po inny balsam więc moim zdaniem na pewno nie w przypadkach ekstremalnie suchych ust. Fajnie że posiada spf 20 bo jest to jednak ochrona naszych ust przed promieniami słonecznymi. To co mi najbardziej przeszkadza w balsamie to jego smak który za każdym razem chcąc nie chcąc czuje - jest to typowo gorzki posmak.
Wydajność: Balsam starczy na pewno na dłuższy czas - nie jestem w stanie dokładnie powiedzieć na ile ale zapewne kilka miesięcy.
Cena: Produkt kosztuje ok. 8 zł (tak twierdzi wizaz) więc produkt dostępny dla każdego.
Tak wygląda na ustach ( nie daje koloru, tylko ja mam różowe usta w połączeniu z podkładem, wyszło jak bym była posmarowana błyszczykiem barbie)
fakt iż otrzymałam ten produkt nie wpłynął na moją opinię
Miałyście ?
Miałam to i szału nie ma.
OdpowiedzUsuńto prawda ;/
Usuńja lubię tego typu balsamy do ust :)
OdpowiedzUsuńja też ale gorzki posmak już niekoniecznie..
Usuńfajnie wygląda na ustach:)
OdpowiedzUsuńja go bardzo lubie :)
OdpowiedzUsuńmi niestety ale smak jaki pozostawia bardzo przeszkadza..
UsuńNie miałam tego produktu :)
OdpowiedzUsuńFajnie zaprezentował się na Twoich ustach :-)
OdpowiedzUsuńEch dla mnie też weekend szybko mija tym bardziej że w sobotę pracuje też :-B
ja na szczęście w sobotę nie pracuje ale weekend tak szybko mi zlatuje że nawet nie wiem kiedy ;)
Usuńmoje usta przeważnie potrzebują intensywnego nawilżania bo biorę leki z witaminą a, które mają działanie wysuszające na skórę
OdpowiedzUsuńo nawet nie wiedziałam że witamina a działa w taki sposób na skórę ;)
Usuńjak dla mnie to bubel, nic nie robi, ale ja mam bardzo wymagające usta.
OdpowiedzUsuńja może jakoś bardzo wymagających nie mam ale nie do końca sprostał moim potrzebom ;)
UsuńNa ustach wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńnie miałam go, ale ostatnio zastanawiałam się nad jego kupnem w drogerii:)
OdpowiedzUsuńOpinie na jego temat są naprawdę podzielone, ja tego balsamu nie testowałam, ale wątpię czy po niego sięgnę - gorzki posmak mnie odstrasza.
OdpowiedzUsuńja również nie cierpię tego posmaku..
UsuńWłaśnie muszę sobie kupic jakis balsamik.
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze nie nawilża lepiej ale może kiedyś spróbuje
OdpowiedzUsuńCzyli i na moje usta byłby idealny, bo nie mam problemów z nimi :)
OdpowiedzUsuńw takim wypadku tak ;)
UsuńKilka razy myślałam zeby po niego sięgnąć, dobrze ze sie nie skusiłam . Smak mnie odstraszył
OdpowiedzUsuńJa też produktów do ust używam cały rok :)
OdpowiedzUsuńi według mnie prawidłowo ;)
Usuńi u mnie tego typu produkty w użyciu przez cały rok ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze tego balsamu
OdpowiedzUsuńja przy chorobie zawsze mam popekane wysuszone usta i faktycznie wtedy musialam siegnac po maselko bo ten byl za slaby....ale na lato dla ochrony jest ok :)
OdpowiedzUsuńja po chorobie również nie mam ust w dobrej kondycji, już nie wspominając o podrażnieniu wokół nosa..
UsuńCzyli u mnie balsamik się nie sprawdzi, bo niestety ale usta szybko mi się przesuszają.
OdpowiedzUsuńNigdy tego sztyftu nie miałam od Eveline.
OdpowiedzUsuńco do pielęgnacji ust mam od lat top pomadki z Isany i ją nie zamienię je na żadne inne cuda;p
OdpowiedzUsuńa ja wciąż lubię poznawać nowości ;)
UsuńEveline nie jest moim ulubieńcem, więc rzadko sięgam po kosmetyki tej firmy...
OdpowiedzUsuńtak często zapominam o pielęgnacji ust...
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze. Produkty do ust u mnie baaardzo długo schodzą.
OdpowiedzUsuńmi też starczają na kilka miesięcy ;)
Usuńwlasnie mi sie konczy tisane:P
OdpowiedzUsuńa ja tisane właśnie jeszcze nigdy nie miałam..
UsuńJeszcze go nie miałam :D Chociaż na razie starczają mi zwykłe pomadki :)
OdpowiedzUsuńMam ją również i właśnie jestem w trakcie testów.
OdpowiedzUsuń:*